Umyjcie Rączki
Umyjcie Rączki!
Cóż… gdyby nie pojawił się pewien nieproszony „gość” na Starym Kontynencie, to do dziś byśmy mówili o wyzwiskach w Pucku, i Wejherowie, palcu pewnej posłanki i o tym czy dobrym sposobem na obronę jest ugryzienie. Polska klasa polityczna wraz z mediami głównego nurtu zaraziła nasz Naród tematami zastępczymi do tego stopnia, że w ostatnich tygodniach zamiast o kolejnych podatkach ciemiężących obywateli rozmawiamy o kulturze osobistej. Oczywiście ona również jest bardzo ważna, lecz wolałbym 460 posłów pokazujących sobie środkowe palce, ale nie przekazujących 2 mld złotych na media publiczne.
Rozpoczęła się kampania prezydencka, bowiem już 10 maja wybierzemy „Głowę Państwa”. Wracając do tego „gościa”, to jest nim wirus i to nie taki zwykły. Wydaje się, że jest on najlepszym prezentem dla kandydatów! Dlaczego? Dlatego, że nie trzeba opierać swojej strategii kampanijnej o konkrety, a za to można wiele ugrać na emocjach. Wzorem marszałków Sejmu i Senatu powinno się zorganizować turniej w myciu rąk! Jest on niewątpliwie potrzebny, bowiem obywatele nie ufają politykom w sprawie czystości dłoni. Skutek tego obserwowaliśmy w ostatnich dniach, gdy jeden z pacjentów szpitala w Nowym Mieście Lubawskim nie chciał podać swojej prawicy Robertowi Biedroniowi.
Zachowując odrobinę powagi, naprawdę życzyłbym Nam wszystkim, aby politycy nie rozbudzali w Polakach strachu dla paru punktów procentowych w sondażach. Uważam, że zwołanie posiedzenia Sejmu niestety ukaże „Cyrk” w pełnej krasie.
O konkretach już wkrótce...